Czy polskie filmy naprawdę muszą w kólko pokazywać jakieś nienormalne, patologiczne zachowania?I czemu jest to przedstawione jakby to była codzienność? Jestem filmem zdegustowana i zniesmaczona. Pewnie są osoby którym coś takiego się podoba, mi jednak zdecydowanie nie. I bylam mile zaskoczona gdy słyszałam na sali kinowej odgłosy oburzenia młodzieży (jestem sporo starsza)w niektórych scenach. Od dawna nie oglądam polskich filmów gdyż po kilku z nich zniechęciłam się do polskiej kinematografii zupełnie. Myślałam że coś się zmieniło i dlatego poszłam na ten film. Niestety jest bez zmian. Nadal uważam że polskie filmy w ogromnej większości są ciężkie,wulgarne, przesadzone i pokazują patologię i skrajne zachowania. Ogólnie film zrobiony jest dobrze, aktorzy grają naturalnie, jednak to zdecydowanie za mało. Obiecuję przez najbliższych kilka lat nie chodzić do kina na polskie filmy. Może po tym czasie coś się nareszcie zmieni.Bardzo bym chciała.
Najgorsze jest to że to nie są skrajności tylko tak jest teraz na codzień właśnie w tych "nie patologicznych" sferach gdzie dzieciaki za szczyt lansu uważają ćpanie i "hipsterskie" imprezy rodem ze Skinsów. To jest po prostu smutne, może i film jest przerysowany ale mnie zniesmaczyło to że w wielu momentach jest brutalnie prawdziwy.
ludzie ćpali (miękkie jaki i twarde narkotyki )i ćpać będą wczoraj dziś i jutro
może ubierają się inaczej ale to było zawsze
może było zawsze ale kiedyś młodzież nie pozwoliłaby sobie na tak swobodne traktowanie życia jak dziś, niestety zachodnia cywilizacja przyniosła dużo złego do naszego kraju co w tym filmie jest dobrze ukazane...
ale tacy są młodzi ludzie. czy wy tego nie widzicie? spójrzcie na swoje dzieci, zobaczcie co czytają, co oglądają, z kim się spotykają i co biorą. nie znacie żadnej 16 latki w ciąży? nie udawajcie