Wymień proszę pięć polskich filmów, które widziałaś.

"typowy polski film", czy aby na pewno? Napisz tytuł jakiekolwiek polskiego filmu, w którym historia jest również tak kontrowersyjna, tematy, które zostały poruszone bardzo istotne, a do tego piękne dzieło stylistów? Tylko nie wymieniaj Galerianek i Sali Samobójców, bo zrobisz z siebie jeszcze większą idiotkę.

Kontrowersyjna historia, istotne tematy, piękne dzieło stylistów?
Według Ciebie ten film jest chyba bardzo dobry jak na "słabe" polskie kino, dobrze zrozumiałam?
W takim razie Ciebie również poproszę o wymienienie pięciu polskich filmów, które widziałaś. Na tej podstawie powiem Ci, że niewiele wiesz o polskim kinie. Bo to coś więcej niż Galerianki i Sala Samobójców.
Proponuję też nie obrażać koleżanki Natalki, bo jesteście do siebie bardzo podobne. Obie widziałyście może ze trzy polskie komedie romantyczne i na tej podstawie stwierdzacie, że polskie kino jest beznadziejne. Jedyna różnica to, że Natalce się Bejbi Blues nie podobał, a Tobie owszem.

I mam rozumieć, że jeden film "Bejbi Blues" poprawi wizerunek polskiego kina po tym co ostatnio oferuje?

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie, Bejbi... nie poprawi wizerunku polskiego kina, bo Bejbi... to gniot jakich mało, więc jakim cudem ten syf miałby poprafić wizerunek czegokolwiek? Poza tym polskie kino jest w bardzo dobrym stanie.
"po tym co ostatnio oferuje" - Widzę, że kolejna osoba, które z polskich filmów zna tylko Lejdis i Kac Wawę. Polecam "Przebacz", "Z odzysku", "Różę", "Pokój szybkich randek", "Czeka na nas świat", "Pręgi", "Ciszę", "Różyczkę", "Dług", "Lincz", "Masz na imię Justine", "Futro". Proponuję zapoznać się z którymkolwiek. Polskie kino jest znakomite, a te filmy są tego idealnym przykładem.

Na razie nie oglądałam jeszcze "Bejbi blues", ale przymierzam się do oglądnięcia, aby wyrobić sobie zdanie. Dolores92 ma rację nasze polskie kino nie jest słabe. Według mnie problem polega na tym, że najczęściej są promowane w reklamach, telewizji słabe filmy. Media oczywiście biorą za to pieniądze, a film zostaje nagle "sławny", a taka prawda, że nie wszystko co popularne jest dziełem. Polecam tak samo polski film "dług"(nie mylić z innym filmem produkcji amerykańskiej).