Bardzo mi się podobał, co prawda fabuła trochę "prosta" i gra Johnnego nie była jeszcze taka dobra, ale ogólnie film spoko i fajne piosenki były :)
Może się mylę, ale myślę, że przerysowana gra Deppa była zamierzona. W końcu w tym samym roku zagrał Nożycorękiego, więc to raczej nie kwestia braku skali aktorskiej.
Ten film to jedna wielka parodia, Depp nie bez powodu grał w taki sposób. Tak to miało wyglądać.