Film jak ktoś wcześniej zauważył strasznie przewidywalny,
od początku było jasne, że będzie chciał torturować mu rodzinę.
odlepienie zdjęcia przez żołnierza było wręcz idiotyczne.
jak tylko wspomniał o czwartej bombie, to oczywistym było dla mnie że ją schowa niedaleko pozostałych, że znajdując jednej nie będą szukać kolejnej (przynajmniej chcieli żeby widz na koniec myślał, "no tak! to takie genialne!" ale przecież oni ponoć mieli jakieś czytniki promieniowania, chyba że ta szmata na bombie była taka super.
Co za specjaliści nie zabezpieczają całego terenu, tym bardziej gdy na początku dali się podejść pułapce. ojjj długo by wymieniać. Zawiedziony jestem.
I zgadzam się że pani z FBI nie pasuje.