Film mało rzeczywisty, tzw. "pod publiczkę". Sposób działania służb specjalnych i przeciwników, czyli terrorystów nieprofesjonalny. Rozumiem, że nie wszystko można pokazać, ale dla urealnienia przynajmniej namiastkę dla podniesienia poziomu "napięcia" w kinie. Prawa człowieka i humanitaryzm, w takich przypadkach chyba nie mają żadnego znaczenia.