Ile można???
Bynajmniej nie chodzi o tematykę filmu, tylko o komentarze.
Narzekacie na to, że to następny film o tym samym.
Moglibyście chociaż wykazać się inteligencją i konsekwencją.
I narzekać w jednym temacie. Nie powtarzać tego samego :/
Ja na film czekam, ciekawie będzie zobaczyć inną wizję, inaczej przedstawioną historię, do tego z Sandrą Bullock w roli Harper Lee...
Popieram, szkoda miejsca w bazie danych :P A że film o tym samym - cóż, żeby to raz w historii kręcili wiele filmów o jednym temacie. Jeden film nie pokaże wszystkiego. Są różni reżyserowie i różne punkty widzenia tematyki.
Również oczekuję filmu, Capote bardzo mi się podobał, może i ten będzie równie dobry.
Obejrzałem w końcu ten film i jedyne co mi przychodzi na myśl - rewelacyjny. :) O wiele lepszy IMO od Capote, bardziej "ludzki". Toby Jones zagrał wręcz genialnie, piękny warsztat aktorski. Film szczegółowy, ogólnie dramatyczny, ale czasem z humorem. Pokazuje jakim niesamowitym człowiekiem był Truman Capote - wybitnie inteligentnym, zabawnym, towarzyskim i przyjacielskim, ale zarazem bardzo chytrym i jak sam spolszczony tytuł mówi - bez skrupułów.
Uważam, że warto go obejrzeć gdy lubi się trochę ambitniejsze kino i dialogi w filmie są równie ważne co akcja ;)
Pozdrawiam.
Mi również bardziej podobał się od "Capote". Po obejrzeniu "Bez skrupułów" uznałam, że muszę jeszcze raz obejrzeć "Capote", bo nie rozumiem takiej rozbieżności w ocenach tych dwóch filmów. Podpisuję się obiema gałkami ocznymi, półkulami mózgu i łapkami pod opinią przedmówcy :)
Właśnie obejrzałem film i jestem pod wrażeniem. Toby Jones (głosik, "jakby mówiła do nas brukselka") - rewelacyjny! Zadziwiła mnie taka plejada gwiazd i to w rolach drugoplanowych, ale bez nich nie dałoby się wytworzyć tej atmosfery wyższych sfer, śmietanki towarzyskiej. No i Daniel Craig... 9/10