5,4 34 tys. ocen
5,4 10 1 33630
4,4 14 krytyków
Bez wstydu
powrót do forum filmu Bez wstydu

A może wreszcie ktoś by wreszcie cos zrobił z polska kinematografią. Ciągle pojawiają sie nowe filmy o zboczeńcach, alkoholikach, pederastach, gwałcicielach, pedofilach, o chorobach umysłowych, umieraniu na raka, o wariatach, którzy powinni być odseparowani od społeczeństwa i zapomniani. Podobno powstaje rocznie w naszym kraju ok. 30 filmów. Czyli przez ostatnie 22 lata ok. 600. Dlaczego nie ma ani jednego filmu o:
1. POWSTANIU WARSZAWSKIM
2. O TZW. ŻOŁNIERZACH WYKLĘTYCH - dziesiątki wspaniałych gotowych scenariuszy - mjr Józef Kuraś “Ogień”, mjr Zygmunt Szendzielarz “Łupaszka”, Hieronim Dekutowski "Zapora", rtm. Witold Pilecki, gen. Emil Fieldorf “Nil”, mjr Bolesław Kontrym “Żmudzin”, ppłk Łukasz Ciepliński '' i setki innych
3. O ŻOŁNIERZACH AK, Szarych Szeregach, Kedywie
4. O WOJNIE 1920 (o pardon - zapomniałem o fatalnym, infantylnym 3 x do D filmie reżysera Hoffmana)
5. O czymkolwiek pozytywnym z okresu II RP.
6. O dywizjonie 303
I nie chodzi tu o żadną opcje polityczną - po prostu jeśli sie ma trochę talentu (w polskim kinie towar wybitnie deficytowy), można z tych tematów zrobić dzieła pasjonujące.
Jeśli ktos za własne pieniądze robi sobie filmy to moze robić nawet o seksie ze zwierzętami (inna sprawa czy powinno się to pokazywać w kinach), ale jeśli choć złotówka idze z podatków lub z biletów które kupuję w kinie na takie g. jak ten film to ja prosze o zwrot moich pieniędzy.
Lepiej zrobić 4 dobre filmy niż 28 złych (taka jest mniej więcej roczna proporcja - 2 dobre do 28 gniotów - chyba tylko kinematografia w Ugandzie ma podobne wyniki)
Tak na marginesie to podejrzewam, ze jest to celowe - naród, który nie zna swojej historii, przestaje być narodem. Niedługo bedziemy 100%-wymi 'europejczykami' - umysłowymi kartoflami. Ale takimi łatwo rządzić - patrz Białoruś, Mongolia, Angola etc.

majorrak

zgadzam się w zupełności, niedługo stworzą film o 'miłości' człowieka i psa... bo to przecież zakazany temat, dramat. Jestem tolerancyjna ale takim produkcjom mówię stanowczo: NIE. Owszem, zapewne istnieją na świecie takie 'związki', i to nadaje się jedynie do leczenia a nie do nagrywania o tym filmów.

ocenił(a) film na 4
orianne

przestań się okłamywać. jeżeli mówisz takim produkcjom NIE to tolerancyjna nie jestes.

Pancefaust

tak, w tym temacie mam całkowity brak tolerancji.

użytkownik usunięty
Pancefaust

Od kiedy tolerancja polega na popieraniu tego co złe?

majorrak

Filmów historycznych i kostiumowych i tak mamy sporo.

Mnie brakuje dobrego kina gatunkowego - kryminał, dreszczowiec, dramat sensacyjny. Nie chodzi mi o jakieś gówno klasy B, ale o coś na miarę chociażby francuskiego "Anthony Zimmer" - czyli cudów nie oczekuję, ale to byłoby już przyzwoite. Dlatego czekam na nowy film Smarzowskiego.

A jeśli chodzi o "Bez Wstydu" to temat jak temat. Ważne jak zrealizowany. Nie widziałem, ale po zajawkach w tv podejrzewam te charakterystyczną dla polskiego kina cierpiętnicza manierę.

krzychun

Też tak myślę. Ja obejrzałabym też trochę dobrej obyczajówki - takiej o zwykłych ludziach. Na sf czy fantasy to nawet nie liczę. Wojenne kino mamy obfite, choć nie wszystko tylko nowe - ale ileż można II WŚ? Na razie międlimy na bieżąco te dramaty z totalną wiwisekcją (aż mnie mdli) przetykamy je komediami romantycznymi - dlaczego nie, a na deser mamy bitwy warszawskie i katynie właśnie. Osobiście, jeśli mam coś oglądać w tym ciężkim klimacie, to zdecyduję się na "Różę", a nie to.

menysek

Ale te filmy wojenne zazwyczaj wychodzą nam słabo, prawda...?

cwaj

Polecam wypowiedź MirkaSzy (poniżej)...
...że zacytuję kawałek: " "Zakazane piosenki", "Kanał", "Eroica", "Godzina W", "Kolumbowie" "Generał >Nil","Śmierć rotmistrza Pileckiego", "Akcja pod Arsenałem"..."
To są słabe filmy????
Mamy jeszcze: "Korczaka", "Hubala", "Orła", "Westerplatte", "Ogniomistrza Kalenia", "Szpital przemienienia, "Pokolenie" "Jarzębinę czerwoną","Popiół i diament", "Mistrza" albo całkiem nową "Operację Samum" . Nie moja to bajka i wyrzuciłam naprędce misz-masz z tego, co pamiętam, ale zaprawdę tą lekcję odrobiliśmy na 5+. Wliczając w to jeszcze rewelacyjne seriale wojenne (stare i nowe) oraz komedie typu "Jak rozpętałem...." czy trochę zapomnianą "Rzeczpospolitą babską" i oczywiście wiele, wiele innych - polecam wyszukiwarkę Filmweb ;)
Ja osobiście tej tematyki mam dość, ale cóż chowałam się na tym, od pierwszej szkolnej akademii...
Polecam wszystko co powyżej do mniej pobieżnej oceny ;)

menysek

To prawda, wymieniłeś wiele dobrych filmów. Ale mnie chodziło raczej o ostatnio produkowane filmy. Bo te powyżej mają 10 lat z górką... Oczywiście nie wszystkie, które wymieniłeś, ale wiele z nich. Choć może też o wielu nowych udanych filmach się publicznie nie mówi, jak uważasz?

cwaj

Rzeczywiście, ostatnio filmów wojennych jest mniej, ale to chyba raczej znak, że temat trochę się wyczerpał i może dobrze zrobić przerwę, choć przecież nie taką dosłowną, bo seriale nadal się produkują. (Oczywiście od filmów - Bitw Warszawskich abstrahuję, bo ja nie wiem, co to miało być, dla kogo i po co.) To tak jak z westernami - Czekamy na nowego Tańczącego z Wilkami.
Co do udanych polskich filmów, to rzeczywiście jakoś trzeba je odkrywać trochę wbrew nurtowi głównemu. To tak jak z reklamami - jeszcze nie odkryli, że polski odbiorca już napasł się sianem ;)))
Ale pomijając to, nowe (tj. z ostatnich 20 lat, cha, cha) kino polskie, niezależnie od gatunku, jest dla mnie albo za trudne (vel ciężkie), albo byle jakie... Mam więc do wyboru albo wiwisekcję, albo lekką papkę. A język mój ojczysty tworzy taką bliskość w odbiorze, że każda patologia wydaje się bliższa i gorsza, każdy błąd kłuje bardziej, a do tego znika bariera, przez którą można przymknąć oko lub ochronić wrażliwość odbiorcy. Myślę, że nie tylko dla mnie to powód ambiwalentnego odbioru polskiej kinematografii.

krzychun

Zgadzam sie w pełni. Oczywiscie, ze dobre kino kryminalne równiez nie istnieje - pewnym małym przebłyskiem był serial tv 'Glina', który miał pewne słabości, ale miał również przyzwoity klimat. Ale czegoś w rodzaju amerykańskiego "Seven" czy "Tajemnice Los Angeles" bym się nie spodziewał na naszej pięknej ziemi. A jeśli do tego zaserwują nam 'plejadę gwiazd' Adamczyk, Karolak, Szyc, Olszówka, Dereszowska - ufff -Boże uchowaj. Wolę jednak, trochę wbrew sobie, tak wyszydzane kino amerykańskie - przynajmniej lepiej grają i lepiej filmują.

majorrak

"Jeśli ktos za własne pieniądze robi sobie filmy to moze robić nawet o seksie ze zwierzętami (inna sprawa czy powinno się to pokazywać w kinach)..."

Na szczęście nie ty będziesz decydował o tym gdzie będą wyświetlane takie a nie inne filmy.

majorrak

Jeszcze tylko dodam ,że za taką rewolucję w polskiej kinematografii jaką ty proponujesz ja serdecznie dziękuję.

Hadrian1988

Jak ja lubię takich hejterów, którzy nic nie wnoszą do dyskusji ;p

Dassanar

Hejtera to sobie znajdź gdzie indziej chłopcze.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Hadrian1988

Wyzywasz mnie i nadal twierdzisz, że nie jesteś hejterem? Wyluzuj, nie znasz mnie, więc mnie z łaski swojej nie obrażaj.

Ja też wyraziłem swoje zdanie na temat Twojego płytkiego i nic nie wnoszącego wpisu, nic więcej... chłopcze :)

Dassanar

Czasami tak jest ,że nerwy mogą puścić jeśli spotka się na swojej drodze takie nierozumne stworzenie jak ty :)

Hadrian1988

No i znowu obraża. Pytam po raz kolejny - kimże jesteś, jak nie hejterem. Ja nie obraziłem Cię ad personam ani razu, Ty zrobiłeś to po raz kolejny. I już w zasadzie nie muszę nic więcej pisać, kto ma oczy, ten widzi, kto tu jest nierozumny.

Dassanar

Ja tylko nazywam rzeczy po imieniu.

Hadrian1988

Jasne... nie znasz mnie, facet.

Hadrian1988

Temu panu już dziękujemy. Po tym, gdy użył słowa "głąbie" nie należy czytać, ani odpisywać na jego niezrównoważone wypociny.

majorrak

Mówisz chłopie, że nie ma ani jednego filmu o Powstaniu Warsz. Może przemyślisz to jeszcze raz :)

concerto

Filmy nawiązujące do PW są np Kanał Wajdy.

O wiele sensowniej napisał krzychun, bo faktycznie w Polsce kina gatunkowego nie ma. A cała patologiczna sytuacja w polskiej kinematografii ma kilka czynników. Pierwszym jest po prostu to, że tak jak wiele innych dziedzin: sport, muzyka, telewizja to tak samo film jest skażony betonem PRLu. Polski światek filmowy to jedna, wielka patologia i każdy twórca filmowy z wizją dla siebie po prostu daje nogę za granicę, do Niemiec, do USA itd. jeżeli tylko wystarczy mu środków i determinacji.

Po drugie, nie ma kasy czy też nie ma intencji dawać kasę na "ryzykowne" projekty. Kasa na kolejnego tasiemca gdzie poobsadzamy znajomków na różnych stanowiskach? Nie ma sprawy. Świetny scenariusz, a nawet pilot dajmy na to... serialu kryminalno-fantasy typu Supernatural czy Grimm. Nie ma takiej opcji, bo stare wygi tego nie potrafią, a świeża krew to tylko konkurencja, która co najwyżej niech kable nosi na planie i łaskawie zapyta o rady i wskazówki Pana Reżysera. Szczerze, mam nadzieję, że za granicą ktoś z Polaków znów osiągnie sukces, reżyser najlepiej, który po prostu w oficjalnym wywiadzie powie jak wygląda polskie bagno kina.

majorrak

nie chciałbym oglądać takich filmów :/, a kino o problemach i dewiacjach bardzo, wiec cieszę się, ze takie powstają :P

majorrak

> "Dlaczego nie ma ani jednego filmu o:
> 1. POWSTANIU WARSZAWSKIM"

"Zakazane piosenki"
"Kanał"
"Eroica"
"Godzina W"
"Urodziny młodego Warszawiaka"
"Kolumbowie"
"Kamienne niebo"
"Pierścionek z orłem w koronie"

> "O TZW. ŻOŁNIERZACH WYKLĘTYCH"

"Inka 1946 - ja jedna zginę"
"Generał >Nil<"
"Śmierć rotmistrza Pileckiego"

> O ŻOŁNIERZACH AK, Szarych Szeregach, Kedywie

"Akcja pod Arsenałem"
"Czas honoru"
+ niektóre powyższe

> O WOJNIE 1920

"1920. Wojna i miłość"

> O czymkolwiek pozytywnym z okresu II RP.

"Marszałek Piłsudski"

Zaprawdę, nie ma ANI JEDNEGO FILMU na te tematy...

użytkownik usunięty
MirekSzy

Dokładnie. Mam wrażenie, że pierwszy post w tym temacie to jakiś żart, bo gdy myślę o polskim kinie to w głowie mam tylko przeróżne komedie romantyczne albo filmy historyczne/wojenne. No, ale niektórzy będą zawsze niezadowoleni, więc nie wiem, czy jest sens się tym przejmować. A no i rozumiem, że ten film to jest właśnie przykład filmu ze zboczeńcami, tak? Czy z jakim wątkiem przez autora wymienionym, który Mu się nie podoba?

ocenił(a) film na 3
MirekSzy

O dywizjonie 303 (między innymi o tym dywizjonie. Nie tylko ten dywizjon się zasłużył. Polecam książki) - "Bitwa o Anglię"
Tak naprawdę ten temat świadczy o nieznajomości polskiej kinematografii. Sam jestem "gówniarzem" - mam 20 lat, ale sądzę że ten, kto się interesuje kinem powinien znać coś więcej niż tylko produkcje z ostatnich 12 lat jakimi jest początek XXI wieku

ocenił(a) film na 3
jurows76

Mała poprawka - "Bitwa o Anglię" nie jest polskim filmem. Jak kolega majorrak lubi to zagraniczne wytwórnie również podejmują takie tematy. Przepraszam za post pod postem, musiałem się poprawić.

MirekSzy

Panie MirkuSzy. Widzę, że niedokładnie Pan czytał moją wypowiedź - pisałem o 1. filmach kinowych fabularnych, 2. Wyprodukowanych po upadku komuny czyli po roku 89, kiedy można by juz robić filmy które nie muszą nic przemycać miedzy linijkami. Owszem kilka nieudolnych filmów o Powstaniu 44 było kilkadziesiąt lat temu, np. Kanał ale to było pod koniec lat 50-tych, wiekszośc tego co Pan wymienia równiez b. dawno. Przeciez np. filmu 'popiół i diament', zrobionego na zamówienie komuchów nie da sie oglądać - no chyba że ktoś nie zna kompletnie i historii własnego kraju i jest mu wszystko jedno czy główny bohater jest kretynem i zdrajcą (zresztą jak ktoś poczyta opracowania to takich przypadków w zasadzie nie było i jest wymysłem pana Andrzejewskiego - swego czasu lizusa pzpr). Pozdrawiam

majorrak

Panie majorrak. Może niedokładnie czytałem Pańską wypowiedź, ale i, z drugiej strony, moim zdaniem nie do końca jasno określił Pan warunki doprecyzowane już w powyższej odpowiedzi. Jeśli tak podchodzimy do sprawy, to ma Pan rację, w zasadzie takie filmy nie powstały, choć jest przecież i "Nil", i "Katyń", warto chyba wymienić jeszcze film o Grudniu'70, który wszak przed 1989 powstać raczej by nie mógł... "Śmierć jak kromka chleba" pewnie też nie. Niemniej, pozostając w tematyce 2 wojny światowej i czasach tuż po niej, myślę, że problemem jest nie jakaś blokada ideowa, polityczna (choć film o mjr. Kurasiu byłby diabelnie kontrowersyjny, bo i postać - moim zdaniem - była bardzo niejednoznaczna), a najklasyczniejsze prawa rynku, które wkroczyły do nas wraz z, jak to Pan napisał, "upadkiem komuny". Nie chciałbym być brutalny, ale jeśli nie zaciągniętoby do kin rzeszy uczniów w ramach lekcji wychowawczej czy historii (jeśli w ogóle historia jeszcze w szkołach istnieje, bo, z tego, co wiem, z każdym rokiem jej nauczanie przypominało coraz większą farsę), to sale świeciłyby pustkami. A jeśli nie, to obawiam się, że nie byłoby tylu widzów, by koszt włożony w film miałby się zwrócić. Koszt ten byłby, w mojej opinii niemały, widz jest wszak rozpieszczony filmami pokroju "Szeregowca Ryana", "Kompanii Braci" itp. Tutaj już nie przejdzie T-34 obłożony kartonami, by wyglądał jak "Pantera" - ludzie tego nie kupią. Film o PW musiałby, zapewne, mieć epicki rozmach (moralitety już były, jeśli ktoś chce je obejrzeć, to włącza sobie te starsze filmy, z genialnymi aktorami) by przyciągnąć młodych, a na to po prostu nas nie stać. Proszę zobaczyć, co jest (ewentualnie było, nie wiem, jakie są losy Hardkoru'44) obecnie realizowanego w tej tematyce - powstańcy walczą z futurystycznymi mechami, bo to się sprzeda.
Nie mówię, czy to jest dobre, czy złe, nie oceniam ani widzów, ani reżyserów patrzących z konieczności na bilans zysków i strat. Po prostu uważam, że to przede wszystkim obecna zapaść na rynku oraz podaż i popyt, a nie beztalencie twórców/naciski polityczne/... stoją za tym, że wspomnianych przez Pana filmów jest jak na lekarstwo.
Jeśli zaś o Andrzejewskiego chodzi, to pierwotna wersja "Popiołu i diamentu" była trochę inna, dopiero samokrytyka autora w latach 50-tych, nadała książce mocno ideologiczny sznyt.

MirekSzy

W zasadzie zgadzam się z Panem w wiekszości twierdzeń, choć nadal jestem przeciwny wyrzucaniu pieniędzy przez okno, aby jeden czy drugi niespełniony reżyser mogł pastwić się nad nieliczną publicznością w kinie. Przeciez nie na tym polega kino artystyczne żeby kręcic filmy po prostu nudne i o niczym, a takich jest 80% polskiej współczsnej produkcji. Byc moze to w równiej mierze brak utalentowanych scenarzystów. A jeśli chodzi o wątki 'kombatanckie', to kino, szczególnie dotowane przez państwo (patrz PISF) ma jeszcze (choć minimalnie) uczyć prawdziwej historii. Wydaje mi sie że sale świeciły by pustkami, nie dlatego że tematyka jest nieciekawa, tylko ludzi trzeba przyciągać wielkimi emocjami. Mam nadzieję, ze zgadza sie Pan z moją opinią, że Film "Pianista" był dobrym filmem. I właśnie o takie filmy, ale w rodzimym wykonaniu mi chodzi. Podejrzewam niestety, że z całej 'plejady' reżyserów krajowych i to niezależnie od budżetu, nikt nie potrafiłby zrobić takiego filmu. Mam nadzieję, że sie mylę i że niczyjego talentu nie umniejszam,ale twierdzę, że pan Wajda, w swojej obecnej formie, nawet by sie nie zblizył do jakości filmu Polańskiego. Swoją drogą "Katyń" moze i niezły, ale poza kilkoma,zresztą zadziwiająco dobrymi scenami, (patrz końcowa scena egzekucji) , film ten nie jest o Katyniu, tylko o niemieckiej okupacji Krakowa oraz sowieckiej okupacji tegoż, już po wojnie.
A w kwestii robienia za pomocą kartonu panter i tygrysów z t-34 oraz stukasów z wilgi to zgadzam sie w 100% - żenada i traktowanie widzów jak półgłówków. Pozdrawiam

majorrak

Jesteś ignorantem jeśli uważasz ,że w Polsce nie ma zdolnych reżyserów. Po prostu nie każdemu twórcy odpowiada taka tematyka. Twoim zdaniem kino polskie tylko wtedy będzie można nazwać ambitnym jeśli będzie opowiadać o naszej martyrologii ??

MirekSzy

PS. Nie przesadzajmy, ze nas nie stać. Po pierwsze dobry film, z, jak Pan to nazwał, 'epickim rozmachem' mogłby zgromadzić podejrzewam nawet pięciomilionową publiczność (jeśłi byłby dobrze zarysowany i pokazany z odpowiednim dramatyzmem, np. watek miłosny). Budzet takiego filmu byłby zapewne zbliżony do oststniej masakry reżysera Hoffmana o roku 1920 (ktoś twierdził ze 1/3 budżetu została zmarnotrawiona na zupełnie niudany efekt 3D). A wiec jeśli ktoś ma układy, pieniadze sie znajdą, I może lepiej poswięcic kilka marnych filmów i zrobić jeden dobry? Pozdr.

ocenił(a) film na 8
majorrak

majorrak, a Ty co, kombatant...? Historycznych filmów w polskim kinie nie brak. Proponuję bliżej się zapoznać z polską kinematografią. A tak na marginesie, coś mi tu zaśmierdziało PISowskim wypatrzeniem patriotyzmu... ale to chyba nie ten portal

majorrak

Mam podobne odczucia. Jak idę do kina na polski film to zawsze jestem przygotowany na to, że wrócę do domu smutny, przytłoczony, zaniepokojony i przestraszony.

majorrak

Jak myślę o kinie amerykańskim, które jest sztuczne, schematyczne i nastawione na zarobek (nie wiem czy zauważyliście, ale nawet niszowe produkcje z usa w większości zalatują fałszem) to dziękuję polskim reżyserom za nie wzorowanie się na kinematografii innych krajów. Jest mnóstwo świetnych rodzimych produkcji, problemem jest d y s t r y b u c j a a nie brak talentu twórców. Sram już filmami historycznymi, czasami kiedy zbyt często porusza się jakiś temat, traci on na sile. Nasza ojczyzna zresztą jest kojarzona z 'uczepieniem się' motywu II WŚ. Jeśli chodzi o filmy komercyjne, to rzeczywiście leżymy... ale nie wiem czy to wada.

ocenił(a) film na 6
maliceo

100% racja!

ocenił(a) film na 3
maliceo

Ameryka się nie trzeba inspirować, ale innymi krajami należy. Genialny węgierski Tarr, dobre kryminały koreańskie, chińskie obyczajówki, ambitne serbskie kino... długo by wymieniać. Kraje nie bogatsze od Polski(poza Chinami), a kino świetne. Wstyd Polsko.

tearofmankind

Węgry mają Tarra, my mamy Kieślowskiego, Kolskiego, Żuławskiego, POLAŃSKIEGO, pomimo tego, że nie tworzy już w Polsce. Jest ich dużo więcej, ale ta grupka powinna wystarczyć, żeby nie mówić o jakimkolwiek wstydzie. Kryminałów i Thrillerów, z tego co się orientuję, rzeczywiście dobrych nie mamy.

ocenił(a) film na 7
majorrak

Mi osobiście odpowiadają takie tematy , o II wojnie światowej jest dużo filmów chociaż masz racje powiinny być szczegółowe jak w Ciemności a nie ogólne .

majorrak

Może jeszcze o Smoleńsku powinni nakręcić? Masę jest filmów o powstaniu (świetny Kanał choćby), a i o typkach jak Kuraś czy Łupaszko pewnie ktoś w końcu opowie. Lepiej jednak dla naszej kinematografii, żeby nikt się nie brał za filmy historyczne po ostatnim "filmie" Hoffmana.

Nnorm

Dziś widziałem wpis ręką jakiegoś spóźniony kryptokomunisty, który nazywa 'żołnierzy wyklętych' 'typkami''. Jest mi tej osoby po ludzku żal. Typkami byli ci, którzy ich zwalczali czyli najpierw gestapo a póżniej podobny w ideologii i metodach działania, antypolski urząd bezpieczeństwa. Jeśli nazywamy kogoś kto walczył o niepodległość 'typkiem' to należy sie zastanowić, kto dla takiej osoby jest postacią pozytywną - może getapowiec, czy nkawudzista z pod znaku ub?
Tak na marginesie pragnę przypomniec niektórym osobom, wychwalającym czasy stalinowskie, ze uprawianie propagandy komunizmu jest w polskim prawie zakazane i jest obwarowane sankcjami karnymi, wiec jak ktoś miał dziadka w UB to lepiej zeby go nie chwalił bo przy czyjejś złej woli mogłby mieć kłopoty z prawem.
A co go filmu Hoffmana zgadzam się - dno.

majorrak

No widzisz człowieku. Powiedziałem własne zdanie a ty natychmiast masz o mnie wyrobioną opinię, nazywając mnie "kryptokomunistą" i człowiekiem wspierającym gestapo, nkvd, i że miałem dziadka w UB.
Jedź w strony, gdzie grasowały bandy kurasia i ognia i popytaj mieszkancow czy uwazaja ich za bohaterow, tak jak dzisiejsza propaganda. Poza tym o ile wiem to ten pierwszy miał wyrok śmierci w AK.
A po drugie to szerzenie ideologii totalitarnej jest owszem zakazane, ale mogę do woli zachwalać komunizm i nikt nie ma prawa mi nic zrobić - ale widzę, że ktoś inny chciałby powrotu metod stalinowskich.

Nnorm

Ostanie zdanie nie jest logiczne -"A po drugie to szerzenie ideologii totalitarnej jest owszem zakazane, ale mogę do woli zachwalać komunizm i nikt nie ma prawa mi nic zrobić" - masło maślane. Komunizm to jest własnie ideologia totalitarna i jago szerzenie jest własnie zakazane drogi Panie - pora sie trochę zreflektować. Skończmy ten temat - i tak nikt nikogo nie przekona. Zresztą miało być o kondycji polskiego kina a nie o komunistach (na szczęscie gatunek na wymarciu - moze skoro Pan lubi to może chciałby Pan założyć jakiś rezerwat zanim ta dziwna odmiana wyginie? - sugeruję Białoruś - tam są sprzyjające warunki do hodowli)

majorrak

Nie masło maślane. Przykład - Komunistyczna Partia Polski działa legalnie o ile nie głosi haseł totalitarnych. Mówienie, że kuraś był be, pod głoszenie totalitaryzmu (jeszcze) nie podpada.

Nnorm

Oczywiscie ze nie i nie o tym każdy ma prawo swoje zdanie i tym się różni dzisiejsza rzeczywistość od tej z lat 40/50-tych gdzie za głoszenie ideologii innej niż komunistyczna dostawało sie kulę w łeb. Dlatego nie znoszę wszelkiej odmiany komunizmu i mam na komunizm alergię od kiedy ukończyłem 10 lat. W obecnym polskim prawie pod hasłem totalitaryzm rozumie sie komunizm i faszyzm ( lub moze raczej hitleryzm). A Kurasia nie wybielam - wiem, ze miał grzechy na sumieniu - ale na pewno wolę go od tych którzy go zamordowali.

majorrak

O historii trzeba pamiętać, ale II WŚ w Polsce jest ulubionym tematem do kręcenia filmów. Jak mam ochotę zapoznać się z przeszłością, to włączam jednen z kanałów dokumentalnych w tv. Ile można oglądać, jak to kiedys było źle i niedobrze, jeden z zachodu, drugi ze wschodu, a reszta się wypięła? Dramat ma się w Polsce świetnie (w porównaniu do innych gatunków), ale czekam na jakiś dobry thriller.

majorrak

Szkoda mi Cie człowieku skażony myślą martyrologiczną mały umyśle. Idź popłacz przy "Anhellim".

majorrak

I jeszcze z 5 filmów o papieżu Polaku ja bym dodała.