Jestem lekko rozczarowana filmem, może dlatego że różni się trochę od książki. Główna bohaterka nie zachowuje się jak kobieto\a która była ofiarą przemocy domowej. Tylko z sentymentu 6 (zawyżone).
Książka o niebo lepsza. Bardziej opisana historia głównej bohaterki, jej małżeństwa, życia i ucieczki oraz strona psychologiczna. Film potraktował to bardzo powierzchownie.