PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=651830}

Bezpieczna przystań

Safe Haven
7,2 78 tys. ocen
7,2 10 1 77669
4,0 2 krytyków
Bezpieczna przystań
powrót do forum filmu Bezpieczna przystań

czy ta końcówka była naprawdę debilna? Nie no serio, film byłby spoko, ale ten motyw z żoną
Alexa to absurd, jakich mało. Główna bohaterka przez cały film nie łapie faktu, że jej "przyjaciółka" z
domu obok tak naprawdę jest duchem i to JAKIM duchem, no luuudzie :P
PS. Policjant Kevin, który gonił swoją żonę chwilę po tym, jak go dźgnęła nożem, jakby nigdy nic
też jest znakomitym punktem tego filmu :D

ocenił(a) film na 6
magdakolwaga

Jest nas co najmniej dwoje...Duch był niepotrzebny i schromolił cały film...

ocenił(a) film na 7
magdakolwaga

równiez się zgadzam, zupełnie nie potrzebny wątek. liczyłam, że historia "przyjaciółki" rozwiąże się inaczej.

gabrysia_gajewska

Film został nakręcony na podstawie książki, a w książce owa przyjaciółka okazała się duchem zmarłej żony.

ocenił(a) film na 9
fliger1983

Książki Sparksa zawsze mają odrobinę "magii" w sobie :)

magdakolwaga

hahah, naprawdę się nie domyśliłaś co do tej przyjaciółki? wg mnie tak to było pokazywane, że po chwili się zorientowałam kim ona jest :D a co do męża, nie pobiegł za nią tak zaraz, bo w końcu ona zdążyła jeszcze ściać włosy , przefarbować je itd:) więc miał trochę czasu na pozbieranie się :)

zizu444

Ja to się domyśliłam, główna bohatera jednak nie miała tyle szczęścia :P
A mąż policjant to nawet jeśli odczekał tyle czasu, ile zajęło by jej ścięcie i przefarbowanie włosów, to z raną kłutą brzucha to raczej tak sprawnie nie powinien biegać, z lekka nie jest to możliwe :P

ocenił(a) film na 5
magdakolwaga

było dużo więcej takich drobnych nonsensów, np. rozśmieszyło mnie strasznie, że ten policjant dzwoniąc do tego baru, gdzie pracowała Katie, nie rozmawiając z nikim dowiedział się wszystkiego na temat tego baru. Kto mądry w powitaniu poczty głosowej nagrywa takie dane jak adres itd itd. Zakończenie jednak w moim przypadku podniosło ocenę o jedną gwiazdkę, bo ogólnie przez cały seans się nudziłem i nie mogłem usiedzieć. Lubię melodramaty, ale ten był za specjalny.

artufcb

może treść poczty głosowej jest dla nas bez sensu, ale dla właściciela, który mieszka na 'zadupiu' i chce miec więcej klientów, poza miejscowymi ludźmi, plan dojazdu na poczcie głosowej mogł nie wydawac sie az tak głupim pomysłem ; D

ocenił(a) film na 10
magdakolwaga

Również uważam, że ta końcówka była zbędna. Właśnie zdziwił mnie fakt, że ta jej przyjaciółka siedziała cały czas w domu u Kate ale do niej już nie poszły ani razu...No i pomijając fakt jak ten policjant włamał się do domu tej sąsiadki, odsłuchał całą pocztę nagraną na telefon i nikt tego nie zauważył. No i taki tam szczegół, że w tym sklepie [tego głównego bohatera] nikogo nie było na kasie, i nikt nic nie ukradł ^^ Uważam, że jest to rodzaj "familijny" a niż "melodramat" ;)

ocenił(a) film na 9
magdakolwaga

Książki Sparksa zawsze przejawiają trochę magii, więc należy na to przymknąć oko :)