Okropnie rozwlekły, "przynudnawy" film, zero chemii między bohaterami. Zresztą postacie bardzo niewyraźnie zagrane. Film miał chyba bardzo ograniczony budżet, bo i ludzi na nim niewiele się przewija. Zupełnie jakbym oglądała jeden z wielu filmów kanadyjskich na HBO. Poza tym temat - powtórka : film z Julią Roberts "Sypiając z wrogiem" - był o wiele lepszy i trzymał napięcie. A tutaj ciepłe kluchy niestety wyszły.