Powiem ci tak dość trafna teza ale można to dogłębniej uściślić od czasów pierwszej części piratów jego pochyła idzie dogłębnie w dół i nawet nie chce wyhamować.. jego mimika ze zwiastuna niczym nie powala wręcz powiela już pewne schematy..Ja go dalej cenie za kunszt aktorski. Pseudo dziwaków w jego wykonaniu lubię ale ileż już można wałkować to w formie komedii. Ceniłem go z lat 90-tych za dobór ról i granie w niezależnych, niskobudżetowych produkcjach. Po piratach cala machina Disney-a zrobiła z niego wywlokę do robienia pieniędzy. Trochę to smutne.Ale mówiąc prawdzie w oczy za takie pieniądze to każdy by się dał "oskalpować".