Film dokładnie niezły. Nie zgadzam się z opiniami, jakoby JD nawalił, zagrał jak zwykle znakomicie, choć ze względu na charakter roli nie wypadł tak dobrze jak PB; główny problem leży w istotnie słabym humorze i roli Emila, wykreowanej przez JP - swoją drogą, zdumiewająco trafne inicjały ^^