Jak można po przeczytaniu książki stwierdzić ,że film jest dobry.
Nawet połowy nie oddaje.
W tym filmie ta laska po prostu łazi z Masajem.
Wg książki oni ledwo się ze sobą porozumiewali ... a tu śmigają po angielsku - wow.
Wiele istotnych wątków jest pominiętych, Totalnie mi się nie podobał...
A ludzie to oglądają i myślą ,że tak było. PRZECZYTAJCIE KSIĄŻKĘ !!!
A tak btw - też uważam ,że to szczyt głupoty ,a nie miłości przenieść się do zupełnie innego świata - do Masajów.