Stefano Odoardi stworzył film który dociera do najgłębszych zakątków ludzkiej duszy. Potrafi wydobyć z widza najmocniej uśpione emocje. Można spokojnie powiedzieć, że ten film się czuje a nie tylko ogląda. Po seansach ludzie wychodzili ze łzami w oczach. I nie chodzi tutaj o jakieś wzruszenie na siłę czy z byle powodu....
więcej