Mimo interesujacej historii i gwiazdorskiej obsady, troche sie wynudzilem.
Ale warto bylo obejrzec dla jednego "smaczku" - Renee gra aktorke i pokazuje adoptowanej Astrid swoj stary film (scene w ktorej ginie).
Jest to... "Texas Chainsaw Massacre: The Next Generation" w ktorym faktycznie Zellweger zagrala na poczatku kariery :)