Film o przezwyciężaniu barier, o miłości prawdziwej w imię której zostwia się wszystko by
być z ukochaną. Piękny! Trzeba się wczuć.
Takie rzeczy to tylko w filmie. Zgodzę się, że trzeba przezwyciężać przeszkody i inne utrudnienia. Lecz tak naprawdę historia nadaje się tylko na scenariusz filmu romantycznego. Bo w realnym życiu, szanse na przetrwanie takiego "związku" byłyby delikatnie mówiąc nikłe....
Tak czy inaczej film piękny...
A ja się pokuszę o stwierdzenie, że w prawdziwym życiu szanse na przetrwanie jakiegokolwiek związku są nikłe. Ciężko znaleźć choć jedną parę, która jest że sobą od początku (bez wcześniejszych związków, które się rozpadły), i trwa ze sobą do samej śmierci w miłości,a nie z wygody, przyzwyczajenia, z braku innych opcji. Takie związki pewnie są, ale nie jest ich wiele. Liczy się ta chwila, a to, że coś się kończy nie oznacza, że nie było piękne.