Jak kiedyś śpiewał pewien kabaret : "ja śpiewam nie wiem o czym, nie wiem co jest po czym, gdy zamknę oczy ciemno jest... bez komentarza...
..nienawidzę tego filmu. Nie tak złe jak Everything, Everywhere.... ale ciągnie w tym kierunku. Brzydzę się, przeklinam! Nie chcę takiego kina!
Dobra gra aktorska, ciekawa mieszanka gatunków filmowych, ale.... nie kupiłem jednak tego. jakoś szczerze nie porwał mnie ten film. Starałem się skupić, jednak trochę się wynudziłem.... 5/10
Sposób pierwszy- jako bełkot
drugi- jako ambitne kino i silić się na jakieś przemyślenia
trzeci- wiedzieć o co w nim chodzi i po co powstał.
To tyle
W mojej nic nie znaczącej ocenie niech nas oceni historia! Czy tam miała miejsce ponadczasowa życiowa rozkima czy to tylko śmiech reżysera trudno jednoznacznie ocenić. Albo średnio wejdzie albo nie wejdzie wcale.
Żałuję. Te 2,20h można było przeznaczyć na znacznie lepszy film. Ten gniot trzymał się może z pół godziny. Potem już tylko żenada.
Satyra na nastroje i dezinformację przy Covidzie skryte pod znudzeniem i kryzysem egzystencjalnym małżeństwa w średnim wieku (?) Ciężko odczytać tu intencje twórców - jakby reżyser zmienił zdanie w środku trwania zdjęć. Osobiście jednak nic innego tu nie widzę. Może to tylko moja opinia, ale Biały Szum zdaje się na...
więcejPrzerost formy nad treścią . A taki miał być dobry !! Do aktorów się nie czepiam, grali tak jak im reżyser kazał . Scenografia ciekawa , natomiast treść - tragedia . Nudny , głupi i paskudny gniot . Straciłem ponad godzinę licząc na jakiś rozwój sytucji. Z biegiem czasu , było tylko gorzej .
Rozumiem narzekania na ten film bo sam zostalem oszukany po zwiastunach myslac ze to bedzie katastroficzna komedia.A dostalismy zupelnie inny film