Fabuła przewidywalna- feministyczny i propagandowy bełkot . Przeslanie fillmu oklepane. Gigantyczna pochwala i wręcz zachętą kobiet do prostytuowania się ( aktualnie bardzo promowane zajęcie wśród kobiet 21 wieku). Mężczyźni , jak to zawsze w filmach tego reżysera - ośmieszani do granic, kanalia, tyran, impotent i cienki bolo. Świetna strona wizualna ( nic nadzwyczajnego- ta stronę w dziesiejszych czasach ma dużo filmów i seriali opanowana do perfekcji). Bardzo dobre role aktorskie. Film za długi. Seksualizacja to główny wątek filmu i jego zmora.Nie wiem czy niektórzy twórcy mają problem z tym, że nie żyli w czasach rewolucji seksualnej i coś przegapili? Zwariować można od ilości scen kopulacji. Są męczące