PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=874687}

Biedne istoty

Poor Things
2023
7,4 101 tys. ocen
7,4 10 1 101256
7,6 109 krytyków
Biedne istoty
powrót do forum filmu Biedne istoty

...ale o czym jest ten film? tak, widziałam. nie, nie wiem. scenografia - nowy Gaudi plus późne rokokoko, muzyka - no, ciekawa, podobnie jak rola głównej bohaterki. i to by było na tyle, nie wiem o co chodziło w tym filmie, od połowy czekałam na koniec projekcji. gdyby ktoś był tak miły i spróbował mi wyjaśnić, to proszę krótkim tekstem i w prostych słowach, jak blondynce.

ocenił(a) film na 10
dorotaniejest

Brawurowo o wyzwoleniu kobiety. Nie tylko brawurowo, ale inteligentnie, z humorem i dramatyzmem w odpowiedniej dawce, cudownie aktorsko, oszałamiająco wizualnie. Wspaniale przedstawiony proces, gdy kobieta dostrzega wreszcie swoją wartość i staje się niezależną, wyzwoloną spod męskiej kontroli osobą. Przepiękny film drogi do samej siebie. Ewolucja w wypowiedziach Belli, ich złożoności jest jeszcze jednym elementem, który niesamowicie trafnie współgra z jej budowaniem swojej tożsamości.

ocenił(a) film na 4
Agatonik

interesujące... piszesz o oszałamiającej stronie wizualnej, mnie po półgodzinie przytłaczała, no ale to kwestia gustu. a to "wyzwolenie spod męskiej kontroli" na czym polega? na tym, czym zajmowała się w Paryżu czy co zrobiła mężowi? tylko tak da się być sobą?

dorotaniejest

Rzecz w tym ze ten film jest o wszystkim, a wiec... o niczym! Pozostawia tyle pola do interpretacji, zreszta widac po komentarzach, ze mozna takze sie zgubic. Sama po filmie zastanawialam się, o co w nim chodzilo, co autor mial na mysli? I to w efekcie jest genialne, to widz definiuje odbiór tego filmu.

ocenił(a) film na 3
dorotaniejest

jak ktoś taki jest, to tak, tylko w taki sposób da się być sobą ;) zależy kto kim tak naprawdę jest.

dorotaniejest

Tak naprawdę to nie był jej mąż tylko ojciec

ocenił(a) film na 1
Agatonik

Jakiej kobiety? Przecież to jest dziecko. Totalnie nie trafiona recenzja

ocenił(a) film na 4
Agatonik

zauwazylem,ze pod bardzo duza iloscia filmow probujesz przekazac swoje "madrosci",niestety czesto ciezko sie je czyta..Cejrowski kiedys przeprowadzil wywiad z kobieta wyzwolona,wyszlo brawurowo z humorem i inteligentnie..

ocenił(a) film na 10
eingrad

To nie czytaj. Cejrowski to dość obrzydliwa postać. I jak ma się do filmu?

ocenił(a) film na 4
Agatonik

zauwazylem,ze pod bardzo duza iloscia filmow probujesz przekazac swoje "madrosci",niestety czesto ciezko sie je czyta..Cejrowski kiedys przeprowadzil wywiad z kobieta wyzwolona,wyszlo brawurowo z humorem i inteligentnie..

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Film o wyzwoleniu kobiet, zgoda,wizualnie porywający i aktorsko również.Widać w tym filmie że grecki reżyser wpadł w łapy machiny "holyłódu" i nakręcił atrakcyjny wizualnie film głownie pod widza zza wielkiej wody. Wizualna strona,jakże wyśmienita gra główną rolę,oraz aktorzy,którzy na szczęście nie zostali przez nią całkowicie przytłoczeni.Ostatnio za oceanem pojawiła się tendencja czy też trend, by filmy kręcić właśnie w taki sposób,by jego wizualna strona,bardzo ważna,w końcu chodzi o ruchome obrazy czyż nie? pomagała pchać opowiadaną historię do przodu.Na koniec napiszę że ta wersja frankensteina w spódnicy mimo wszystko przypadła mi do gustu,ewolucja Belli i jej intelektualny rozwój pokazano w bardzo że tak powiem "fajny "sposób.

ocenił(a) film na 10
chimeryk

Aż miło przeczytać komentarz, że film się podobał:-)

dorotaniejest

o pieprz@niu

ocenił(a) film na 8
dorotaniejest

Czasem jakiś film zawiera zamknięty wątek, który jest dobrze wytłumaczony i jednocześnie jest w nim ocena bohatera narzucona przez narrację. Zgadzam się, że takie utwory są łatwiejsze w odbiorze. Wszystko jest podane na gotowo. Wystarczy łyknąć. I dla mnie to nic złego. Ja lubię, jak ktoś prosto z mostu mówi o co mu chodzi. Nie trzeba się w nich niczego doszukiwać, co nie znaczy, że są mniej wartościowe – prezentują czyjeś poglądy, spojrzenie na życie, w sposób, który pozwala nam to zrozumieć. Tutaj rzeczywiście nie jest to takie proste i możliwe, że dla każdego to będzie film trochę o czym innym. Też miałem z nim problem. Dla mnie jest to film trochę o doświadczaniu, które nas kształtuje, o byciu konformistą i non-komfornistą, o miłości, która może być władcza, zaborcza i zgubna i o takiej, która zostawia miejsce na wolność. O relacji seksu z cywilizacją, która jest obustronnie obciążająca. I jeszcze dużo innych wątków tam widzę, ale przede wszystkim dla mnie jest to bajka. Bajka dla dorosłych, która jest trochę straszna, trochę obrzydliwa, trochę cyniczna, a jednocześnie naiwna, trochę komplikująca i trochę upraszczająca, trochę inteligentna i trochę głupia, trochę bezduszna, trochę oderwana od rzeczywistości, a jednocześnie udaje jej się przemycić jakiś ludzki aspekt. Najciekawsze jest dla mnie osobiście to, że ktoś będąc "potworem" (doktor po "przejściach" z dzieciństwa, główna bohaterka będąca efektem ohydnego eksperymentu) może być jednocześnie człowiekiem, mimo wszelkich ograniczeń, mieć prawo do życia, do ludzkich odruchów, do własnej drogi. Nie dać się zawłaszczyć temu, co wydaje się dla niego predeterminowane. To daje ciekawą perspektywę na własne człowieczeństwo, własne "zje*ane" dzieciństwo i życiowe koleiny. Bajka z morałem?

krzy_chu

dopisal bym jeszcze do tego, ze jest to swojego rodzaju symulacja co by bylo gdyby zdjac z nas pewne ograniczenia ;)

ocenił(a) film na 8
dorotaniejest

Ja też nie jestem dobry w interpretacje ale... dla mnie tytułowe "biedne istoty" to ludzie, którzy ulegają jakimś konwenansom i nie są szczęśliwi. A główna bohaterka żyje prosto... jak dziecko (w tym sensie, że robi to co lubi i prosto pojmuje świat), ma np. ochotę to sprzedaje seks (który przy okazji lubi) i nic się strasznego nie dzieje :)

ocenił(a) film na 1
dorotaniejest

Ten film jest o niczym, to bełkot. Dlatego dostanie oscara.

ocenił(a) film na 3
dorotaniejest

Bella współczesny Frankenstein, doświadcza groomingu, ale się rozwija i ma "wolną wolę". nie daje się kontrolować mężczyznom. Męski świat, jest pełen konwenansów i zasad, ona wszystkie je łamie, nie akceptuje. Mężczyźni zasługują tutaj jedynie na pogardę. Logicznie mówi jedynie czarnoskóry i kobiety. Białe kobiety w Hoolywood ciągle mają się dobrze i filmy robione są pod nie. Ponieważ film ma być artystyczny, jest w nim mnóstwo absurdów i niestrawnych scen.