W sam raz na wzmocnienie zimowej chandry. Zostaje w pamięci, zwłaszcza zakończenie. Oczywiście niska ocena bo dzieci nie lubią ciężkiego kina. Ale na Rabusiu trudno się nudzić, cały czas jest akcja. Tylko podana z małą ilością silikonu i wybuchów. Cóż...
Wybacz, kolego, ale próbujesz chyba nam wmówić, że film o wyścigu ślimaka i żółwia to doskonałe kino akcji, lecz pozbawione tylko akcji. Na Rabusiu nietrudno się nudzić. Jeśli chcesz zobaczyć ciężkie kino bez silikonów i wybuchów, to polecam "Pusher I". Z Danii do Niemiec niedaleko.