Film tak skrupulatnie opisuje polską rzeczywistość okresu drugiej wojny jak film "Top Secret" realia
życia w DDR. Jest równie zabawnie tylko niestety gra aktorska w porównaniu z obsadą "Top Secret"
wyraźnie słabsza. Ale pobrechtać się można nieźle ;-) Szkoda, że tylko z twórców tej kaszany ;-)
Niestety, ten film skrzętnie oddaje rzeczywistość, którą próbujemy starannie ukryć za pomocą nie tylko jednostronnie pisanych prac historycznych ale rozsiewając mit Polaka herosa, podczas gdy byliśmy, jesteśmy i będziemy normalnymi ludźmi pełni wspaniałych jednostek ale też pełni szubrawców. Świat nie jest ani biały ani czarny - jest szary. I tacy jesteśmy my.
To się zdecyduj filozofie ;-) albo świat nie jest ani biały ani czarny a wtedy "ten film skrzętnie oddaje rzeczywistość, którą próbujemy starannie ukryć" jest totalną bzdurą albo świat jest szary i wtedy film ten być może pokazuje wąski wycinek rzeczywistości, mający charakter błędu statystycznego. Pozdrów Tomka Grossa - jego w bredzeniu nie przebijesz - w końcu jest autorem tezy, że Polacy zabili więcej Żydów niż niemieccy socjaliści narodowi ;-)