- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Bigfoot: The Lost Coast Tapes 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 5
to co ich zabiło to istota z innego wymiaru być może z 4-tego poziomu gęstości , a jest to reptilianin, i jeszcze jedna ciekawostka która brzmi absurdalnie ale to nie fikcja że te wrogie istoty istnieją w rzeczywistości ale na którymś z wyższyh poziomów gęstości, nieoficjanie oczywiście są na to dowody a mainstream zawsze bedzie trzymał gębe na kłotke poki są tajne stowarzyszenia banki i tzw ILLUMINATI i ta cała masoneria czyli zarządzający tym światem, reptilianie czyli gadzioocy to właściciele ziemi i wielcy manipulatorzy potrafiący wpływać lub blokowaćświadomość i sprawiać ból psytchiczny i fizyczny nawet metodą telepatyczną, to że to pisze to nieznaczy że ja wierzę czy też nie ale analizuje takie tematy, niczego nieodrzucam, jak jest niezbity dowód to oczywiście można uwierzyć, niesugeruje że ten film jest dowodem, ale przykładem byćmożetrafnym jeśli chodzi o to do czego taki gad humanoidalny jest zdolny i jak bardzo nienawidzi rasy ludzkiej, i dlatego na świecie jest zło.
Mój błąd w pisowni bo powinienem napisać like-ować... a Twój błąd w interpretacji bo se dodałeś parę literek. Pozdro i nie żyw do mnie hejta :)
''YarxonVSreptilians, czy w Łomży jest więcej takich świrów, czy jesteś wyjątkiem?''
Po pierwsze to nie jestem z Łomży, po drugie to wejdź sobie na Niezależnatelewizja.pl (na wielu stronach o tym jest napisane) a po trzecie to masz abstrakcyjne postrzeganie rzeczywistości, wiem niemusisz w to wierzyć.Świrem to sama jesteś bo wszystko co uważasz za fikcje odrazu ignorujesz.To co w filmach niekoniecznie musi być fikcją.
"to co ich zabiło to istota z innego wymiaru być może z 4-tego poziomu gęstości , a jest to reptilianin" - nie, to po prostu był aktor przebrany za wielką stopę... Wierzę w niektóre zjawiska paranormalne ale przypisywanie ich do jakiegokolwiek filmu(czyli FIKCJI na potrzeby mas) to już jakąś paranoją albo chorobą psychiczną zawiewa...
