po pierwsze nuda po drugie nuda i po trzecie nuda to co mi sie na początku wydawało fatalne czyli scenografia było w tym film najlepsze a uwierzcie ze scenografia wyglądała zle odradzam to oglądać nawet na zabicie czasu.
W sumie się zgadzam. Film jest niskobudżetowy. chwilami mocno przegadany a zakończenie zarówno zaskakujące jak i bezsensowne. No i ta Pani z mieczem - śmiech na sali. Modliła się a tytuł filmu Biohazard. Całkowity bezsens.
Zły film to jest klan na jedynce. To badziewie wogole nie powinno powstac. Rezyser i pomysłodawca całej tej szmiry William L. Stewart powinien zastanowic sie czy branza filmowa to oby jego przeznaczenie.
SPOILER:
wiem ze film niskobudzetowy to scenografia nie powali na kolana, ale postanowilem dac mu szanse, moze fabula podniesie note, niestety moment oczekiwania na poczatek rozwoju akcji, gdy otwieraja wlaz, nastepuje zbyt pozno, a te 60 minut wczesniej wcale nie buduje napiecie u widza a poprostu nudzi. Niestety po otwarciu wlazu, okazuje sie ze nastepuje jeszcze wieksze gowno i widz zdaje sobie sprawe ze nalezalo tego nieogladac.
Slowem - stanowczo odradzam,.