dziecko umiera, doktorka zabiera je do domu, żeby je wskrzesić. Matka szuka swojego dziecka, a później się dowiaduje, że pani doktor robi eksperyment i ożywia młodą. Robi wrażenie i rzecz jasna stanowi o takim frankensztajnizmie. Z punktu widzenia medycznego wygląda to profesjonalnie, aż za można powiedzieć. Ogląda się całkiem nieźle, udany i mocno oryginalny horror.