Co nie widze tego aktora, to tylko dowodzi tym wojskiem i sieka tych biednych wrogów. Jak nie mieczem i toporem to z M-16. Jak nie Wietnamczyków to Orków czy tam Franków. Tylko żeby nie zaczął popadać w syndrom Rambo (roz...dolić pół świata, żeby zbudować sobie szałas). Osobiście film bardzo dobry i gra Travisa też całkiem niezła...ale jak słowo daje mogliby mu dać jakąś ambitniejszą rolę.