bo czytałem książkę. A książka była świetna. Książce dałbym 9/10 więc nie wyobrażam sobie dawać filmowi mało... Chociaż z tego co widzę z pierwszych minut które oglądnąłem, rzeczywiście średniej jakościl
oceń film, nie książkę. większość filmów powstaje na podstawie znakomitych książek (dlatego chcą je filmować), ale okazują się z różnych przyczyn badziewiem.