Banał i patos gorsze nawet niż w "Patriocie" Gibsonem. Film obraża inteligencje widza, który widział coś więcej niż Transformers i Hannah Montana. Drugiego tak schematycznego hollywoodzkiego supergniota to ze szperaczem ciężko szukać. A jeśli lubisz Trawoltę to nigdy, przenigdy nie oglądaj tego filmu.
film jest 21% w moim guście :D chyba się jednak nie pokuszę, bo lubię Travoltę
"Banał i patos gorsze nawet niż w "Patriocie" Gibsonem"
a myślałem że tutaj niedoścignionym "mistrzem" jest Armageddon
Armageddonu chyba nigdy do końca nie obejrzałem, więc ciężko mi do końca powiedzieć, ale chyba do kotleta da się go wcisnąć. Natomiast ten film, w moim skromnym mniemaniu, wyznacza nowe standardy. Jest tak zły, że aż nie mogę spokojnie obok niego przejść. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale ... są takie chwile, kiedy spokojni ludzie chcą wyrzucić telewizor przez okno i dlatego ludzie, którzy lubią kino powinni unikać tego ... dzieła.
"Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale ... są takie chwile, kiedy spokojni ludzie chcą wyrzucić telewizor przez okno"
ja tak miałem dokładnie podczas oglądania Armageddonu, ilość patosu jaka się wylewała z ekranu TV, przyprawiała mnie o zawroty głowy i wyniszczała we mnie wszelkie pokłady cierpliwości