Film opowiadający o sławetnej odsieczy...klapa. Sztuczna gra aktorska, śmiać mi się chciało momentami jak widziałem w filmie Adamczyka, szkoda że reżyserzy pojechali
"poboczem" i wykreowali suche, puste bez żadnej emocji dzieło zwane właśnie Bitwą pod Wiedniem. Żal, że amerykanie nie przyłożyli do tego swej "ręki" bo o efektach już nie
mówię, nawet niebo i ptaki były komputerowo wykreowane, strasznie było to widać - budzi niesmak.
ps.: mam nadzieje, że kiedyś przyjdzie czas gdy Hollywood nakręci porządny film na miarę Gladiatora czy Królestwa Niebieskiego o masakrze do której doszło w lesie
Teutoburskim ! Co to by było za widowisko :)