Film okropny. Jak dla mnie nie zasługuje nawet na ocenę, którą ma obecnie. Przez połowę filmu widać było zrobione niedokładnie efekty specjalne (greenboxy, sztuczna krew niczym z gry komputerowej, komputerowo zrobiony wilk). Najgorsze było jednak to, że z samą bitwą miał niewiele wspólnego i był niezgodny w wielu momentach z historią. 1/10.
dokładnie! Kurde no tak promowali ten film, wychwalali, a już od pierwszych minut był tak okropny, tak źle zrobiony że aż oczy bolały. Skoro to taka wielka międzynarodowa produkcja, finansowana przez międzynarodowe instytuty to mogli by wydać choć odrobinkę pieniędzy na to żeby te efekty były bardziej dopracowane.
A co do fabuły to przez połowę filmu zupełnie nie wiedziałam o co chodzi, była tak pogmatwana, że po wyjściu z kina jeszcze przez jakąś godzinę musiałam poukładać sobie wszystko w głowie żeby jakoś ogarnąć. 1/10
Po pięciu minutach miałem już dosyć, gdy zobaczyłem te komputerowe góry, sztuczną walkę, śmierć i tego wilka, zacząłem się zastanawiać na co poszło te 50mln PLN. Postanowiłem jednak pomęczyć się i obejrzeć to arcydzieło do końca. To były najdłuższe i najgorsze 2 godziny mojego życia. 90% filmu zrobione w paincie, drętwe teksty,sztuczni aktorzy, ani ładu i składu a poza tym dużo stereotypów-chrześcijanie dobrzy, muzułmanie źli, totalna TRAGEDIA. Po seansie jeszcze przez dwa dni myślałem o tym filmie, próbowałem znaleźne w tym dziele cokolwiek sensownego ale nie udało się.
podobno jedna z aktorek (nie wiem dokładnie która, koleżanka mi opowiadała) wzięła i wyszła z premiery, więc jeśli nawet aktorzy grający w 'Bitwie pod Wiedniem' są zdania że ten cały film to jeden wielki szajs, to coś tu jest chyba nie tak...