Jako, że brak nam dobrego filmu wojennego, zarówno historycznego (w sensie: opartego na faktach, rekonstruującego wydarzenia możliwie dokładnie; jako przykłady podam "A bridge too far" czy "Company of Heroes") jak i przygodowego (osadzony w realiach, ale generalnie dostarczający tylko rozrywki; doskonałym przykładem jest "Saving Private Ryan") za to mamy polityczne gnioty, rozliczające naszą martyrologię ("Katyń"; "1920 Bitwa Warszawska") to wciąż czekam na film z jednego z pierwszych rodzajów.
Jako że o Wiedniu nie ma wiele w mediach, liczę, że będzie to sprawnie i po cichu zrobiony dobry film historyczny (wojenny). Tymczasem już opisu wnioskuję, że niestety, dostaniemy kolejny bełkot o tym jacy to jesteśmy cudowni, i jak ratujemy świat (w stylu naszego Wielkiego Brata, maniera denerwująca ale do zniesienia, w filmach SF typu "Independence Day").
Co ma man myśli? Otóż to zdanie "Szale zwycięstwa przechylają się wielokrotnie. W chwili, gdy wszystko zapowiada bliski tryumf armii Wielkiego Wezyra, do boju włączają się polskie wojska. " które jest totalną historyczną nieprawdą (albo nieporadnym uproszczeniem). Bitwa pod Wiedniem trwała cały dzień, z czego szarża polskiej (głównie) jazdy - około 30 minut. Reszta to przygotowywanie miejsca pod szarżę przez piechotę i artylerię sojuszniczą (polską, saską i austriacką; nota bene generał artylerii Kątski był za to brany pod uwagę jako patron oficerskiej szkoły artylerii w Toruniu, ale przegrał z Bemem).
''za to mamy polityczne gnioty, rozliczające naszą martyrologię ("Katyń"; "1920 Bitwa Warszawska") to wciąż czekam na film z jednego z pierwszych rodzajów''
''wnioskuję, że niestety, dostaniemy kolejny bełkot o tym jacy to jesteśmy cudowni, i jak ratujemy świat ''
Zastanów się co piszesz. To WŁOSKI film, więc o filmie robionym dla szkół nie ma mowy. Aktorzy polscy, ale produkcja jest pod włoską widownię przede wszystkim.
W którym miejscu napisałem, że jest to film robiony dla szkół?
Nie wiem czym kierowali się autorzy, ani czy scenariusz jest oryginalny cza adaptowany, ale z opisu wnioskuję, że będzie to chała.
Ponadto na plakacie husarz jest w hełmie przypomianjącym nakrycie głowy Rohańczyka; zamiast długiej kopii z wąskim proporcem mamy dziryt z flagą, rękawy jak szata Sarumana, nie widać skóry lamparciej a i koń jakiś lekki... no ale Włosi też batalistycznymi produkcjami nie zachwycają (jak my)...
Widać słabe masz pojęcie o dramatach historycznych z Włoch. Mimo wielu błędów filmy włoskie zajmują drugie miejsce po produkcjach amerykańskich. Włosi mają we krwi od 100 lat kręcenie filmów historycznych. Co ma plakat do filmu? Na kadrach husaria aż tak rażąco źle nie wygląda jak na tym plakacie. Co do samego plakatu hełm tak źle nie wygląda jak ta nieszczęsna kopia.
Wywnioskowałem to ponieważ Twoja wypowiedź dotyczy filmów dla szkół:
''za to mamy polityczne gnioty, rozliczające naszą martyrologię ("Katyń"; "1920 Bitwa Warszawska") to wciąż czekam na film z jednego z pierwszych rodzajów''
Fakt, mało znam dramaty historyczne włoskie. Znam "zwykłe" kino włoskie i jak dla mnie jest tragiczne. Możesz polecić coś dobrego?
Odnośnie filmów dla szkół - nie wiem czy ich celem było nabicie kabzy za pomocą uczniów, jak przy ekranizacjach lektur - a chyba tylko wtedy możemy mówić o "filmach dla szkół"? Wręcz przeciwnie - biorąc pod uwagę wypowiedzi Wajdy odnośnie "Katynia", oraz technikę kręcenia filmu o bitwie 1920 roku, wnioskuję raczej, że były to nakręcone na serio filmy historyczne, mające zapełnić w naszej kinematografii lukę w tym temacie.
dziwisz się, ze Włosi nie wiedzą jak husaria wyglądała ? hehhe dziwnym i zaskakującym byłoby, gdyby pokazali ją w filmie dobrze ;P
Fakt, trudno się dziwić, skoro my sami tego nie wiemy (to co pokazano w "Ogniem i mieczem" to jakaś parodia była przecież, zarówno pod względem wyglądu, jak i taktyki walki). Szkoda, że "skrzydlaci jeźdźcy" w końcu nie zostaną przedstawieni zgodnie ze stanem faktycznym.
"Ponadto na plakacie husarz jest w hełmie przypomianjącym nakrycie głowy Rohańczyka; zamiast długiej kopii z wąskim proporcem mamy dziryt z flagą, rękawy jak szata Sarumana, nie widać skóry lamparciej a i koń jakiś lekki... "
1. husarze na drugim planie mają już normalne kopie (co prawda bez proporcy)
2. te rękawy to złudzenie - to co wziąłeś za wnętrze rękawa to karwasz
3 skóry były opcjonalne, nie były obowiązkowym wyposażeniem husarza
4. konie husarii były właśnie lekkie
1. Fakt. Ale nadal brak proporców jest dużym zgrzytem. De facto to właśnie one, odróżniały wizualnie kopię husarską (poza długością oczywiście).
2. Karwasz powinien być, ale ja mam wrażenie, że jednak to jest gołe przedramię. No chyba że na tej jakości plakacie źle widzę.
3. Fakt. Czepiam się tylko...
4. Hmm. Niby tak. Ale z drugiej strony były duże (wysokie)...
Za to skrzydła na plakacie wyglądają na mocowane do pleców...
No cóż. Pożyjemy zobaczymy. Ale obawiam się, że czasy Czarnych Chmur minęły ;)