Dobrze napisane. Kto z młodzieży wie, co to było takiego, ta cała "odsiecz wiedeńska"?
Skoro film nie jest polski, to i rola Polaków w nim, jest mocno okrojona. Dlaczego nikt z polskich reżyserów nie podjął się tego zadania? Może wyszłoby lepiej? Kto wie?
Ale za sam pomysł realizacji, mocno zawyżyłem ocenę.

Mało, bardzo mało jest bardzo dobrych filmów mówiących o naszej zacnej historii. Jako naród zawsze dostawaliśmy w dupę nadstawiając rzeczonej za innych..Bez Polski nie byłoby takiej wspaniałej Europy i równie świetnej Ameryki..Bez Polski nie powstałoby państwo Izrael..My zawsze za wszystkich , a za nas nikt. Troszkę patetycznie wyszło, ale cóż..szkoda tylko, że w parze z historią nie idzie jakość i wspaniałość filmów..Wielcy nie chcą ukazywać prawdziwej roli Polski w historii świata...mamy być tylko drobnymi złodziejaszkami i pijaczkami...

Zgadza się. Teraz też tak jest, miejmy nadzieję, że przylot amerykańskich samolotów nie sprowokuje Putina do inwazji, bo znając życie to i tak w razie czego, Amerykanie zwiną manatki i znów zostaniemy sami na polu bitwy.
Jest kilka dobrych, historycznych filmów, jak "Potop", "Pan Wołodyjowski", czy serial "Przygody pana Michała". Ale to są stare filmy, które oglądałem w młodości. "Ogniem i mieczem" też mi się podobał, ale może przez mój sentyment do Łomnickiego, ta rola zagrana przez Zamachowskiego, nie była dla mnie tak przekonująca, jako postać Wołodyjowskiego. Trochę zamotałem, ale może zrozumiesz.

tak tylko przy tak beznadziejnym ukazaniu to się odechciewa interesowania Wiedniem

Jak można nie interesować się chlubną historią....? Po słabszym filmie warto uzupełnić wiedzę np w dobrej bibliotece lub - bo takie czasy - w internecie...

tak tylko na przykład mój kolega, który nie interesował się Powstaniem Warszawskim po beznadziejnym "Sierpniowym niebie" stwierdził,że mało wiedział o Powstaniu, po tym filmie nic nowego nie wie i od tego gniota mu się odechciało i to nie jest jednostkowy przypadek