Jak wyżej. Każdy PRAWDZIWY Polak powiedział by tak samo Film trzyma poziom i klasę.
Bo śmieszne jest to że według niektórych wyznacznikiem patriotyzmu jest ch...jowy film:).
Najgorszy jaki widziałem od dawna. Płakać mi się chce na animacje dymu z armat i pistoletów, animowany czerwony ogień który nie daje łuny ;((( I na wilkopsiaka animowanego.
Dobrze Cię rozumiem kolego. Do tego komputerowy obraz krajobrazów rozmazujący i załamujący się na bokach :)
Robili to specjaliści, nie amatorzy. Nie specjalizuję się w robieniu krajobrazów komputerowych. Taki obraz jaki jest ukazany w filmie wygląda na bardzo amatorski :) A zadziwię Cię, bo nie powinien :)
Nie chodzi o 'zrobienie' ale o obiektywna ocenę wyniku realizacji tych efektów. A poziom takowych był na prawdę żenujący, choć starałem się patrzeć na film pozytywnie. Nie potrafię, gdy widzę na każdym kroku okropnie sztucznie wyglądające budynki, wybuchy czy - o zgrozo - dym z luf. Taniej by wyszło napchać te armaty, pistolety i muszkiety ślepakami hukowymi, przynajmniej by to wyglądało naturalnie. W dobie dzisiejszej jakości efektów te z Bitwy po Wiedniem wyglądały jak robione przez studenta II roku informatyki na zaliczenie z przedmiotu 'Podstawy grafiki komputerowej'. Nie sposób chyba temu zaprzeczyć...