Jeżeli to jest oficjalny opis, to się zabiję. Normalnie się zastrzelę. "Bez trudu dotrze do morza północnego, a potem także do Rzymu". To się nazywa hiperbolizacja, trajkotanie i na siłę wywyższanie zasług tej bitwy. Zgadzam się, z pewnością Turcy by podbili Europę, ale to byłby proces zajmujący całe pokolenia! Wprawdzie niepowstrzymany, ale jednak długotrwały. Tutaj zaś bombarduje się nas propagandą, że gdyby nie to zwycięstwo, to cała kula ziemska w jeden dzień by eksplodowała. Normalny armageddon.
Taki oficjalny (jeśli takowym jest) opis nie wróży nic dobrego. Śmierdzi mi tu patetyzmem na miarę "Bitwy Warszawskiej". Pozostaje tylko mieć wrażenie, iż to opis nie Włochów, tylko naszych przecudownych dystrybutorów z Polski. W takim wypadku jest jeszcze nadzieja na epickie, wielkie kino.
Niestety to jest oficjalny opis, który istnieje na ulotkach tego filmu jakie można znaleźć w kinie. Zanim się zabijesz to pospłacaj kredyty, po co robić kłopoty bliskim:D
ja się ośmielę zauwazć ze najpiew wyleci z dupy o rozmiarze 19 na 20 a potem powędruje do klopa i głośno pierdnie