Poczekam na ten film i ocenię, ale już dziś mogę powiedzieć, że Autor opisu filmu to kretyn. Bitwa pod Wiedniem to 11 na 12 września 1683 roku!!! Nie w 1863 na bogów!!! Może Autorowi 180 lat różnicy nie robi, ale mi tak. Może mu chodzi o powstanie styczniowe? To fakt, że w 1863 wybuchło, ale jak sama nazwa wskazuje raczej w styczniu, niż wrześniu. Zauważyć też trzeba, że w powstaniu styczniowym nie brał udziału Wielki Wezyr Kara Mustafa, ani chyba też (mogę się mylić) Jan III Sobieski. Oj…
Ty też nic nie wiesz na temat bitwy... Ostrzał artyleryjski rozpoczął się w nocy 11 września a do właściwego starcia, które bitwą można nazwać doszło 12 września.
Oj, oj, oj.
Tak się składa, że nie początek. Na dodatek to Turcy zaczęli strzelać nie do wojsk, które na odsiecz przyszły lecz do obrońców Wiednia.
PS. Ale fakt faktem autor nieźle sypnął z datą 1863 roku...
Całkowita racja. Sama BITWA rozegrała się 12 września 1683 roku i co tego nie ma wątpliwości, zatem tytuł oryginalny "September ELEVEN 1683" jest dosyć dziwny, żeby nie powiedzieć błędny.