Durnowaty, bezsensowny i zrobiony pod aktora - podstarzałego i chyba schorowanego. Jego walki to parodia, facet rusza się jakby miał chore stawy . Całość to „sztuczność nad sztucznościami”, scenariusz, poszczególne sceny i gra aktorska słabowite. Lundgren na emeryturę!! Nie polecam.