Ogolnie nie byl zly ale Dolph Lundgren jakos sztucznie zagral.

Szkoda czasu na oglądanie tego "filmu". No chyba że jest ktoś fanem Lungrena.

Durnowaty, bezsensowny i zrobiony pod aktora - podstarzałego i chyba schorowanego. Jego walki to parodia, facet rusza się jakby miał chore stawy . Całość to „sztuczność nad sztucznościami”, scenariusz, poszczególne sceny i gra aktorska słabowite. Lundgren na emeryturę!! Nie polecam.

Niby wszystko okej, ale te roboty jak dla mnie to już przesada. Jednak jeśli lubisz zombie możesz obejrzeć.

Na tle produkcji klasy Z ostatnich lat, to można obejrzeć i wytrwać do końca. Dość spójny film, wzbogacony o ciekawe elementy w postaci robotów, warta akcja i ciekawe lokalizacje, od hacjendy, po opustoszały budynek w ostatnich scenach. Trzyma się to wszystko kupy, jedynie fabuła trochę odstaje, no, ale nie wymagajmy...

Szczerze mówiąc to największy niewypał w tym filmie to wątek ciąży "Jude", moim zdaniem tej ciąży u niej nie widać :) , mało tego - scena, w której nastolatka ma mdłości, a po chwili biegnie sprintem z plecakiem i strzelbą rozwala system oglądającym. Pomijając ten fakt Dolph Lundgren daję radę jeśli chodzi o jego grę...

A porównywać ten film do world war z to juz jakas kpina...

Gdyby film rozciągnąć do dwóch i pół godziny, dodać wątek miłosny i motyw jak roboty zyskują wolną wolę wyszło by coś dobrego.
Gdyby pojawili się kosmici którzy stworzyli ludzi parę tysięcy lat B.C. walcząc z zombie (tylko) film byłby epicki.
Gdyby główna akcja działa się na międzynarodowej stacji kosmicznej gdzie...

Niby film akcji, a przynudza...
Do tego bardzo amatorsko zrobiony i na domiar złego ta nieszczęsna, cały czas bujana kamera :/
A jak już się coś dzieje, to tylko domyśleć się można co, bo wówczas to kamera lata sobie tak gwałtownie i nieskoordynowanie że nie widać zupełnie nic...

da sie obejrzec , choc na poczatku mialem watpliwosci ... kto lubi tego typu filmy polecam

Bardzo mi się podobał ten film , ma swój klimat , Lungren też wypadł fajnie , i roboty , Zombie też
byli super , u mnie dostał 7/10

Film typowy dla fanów o zombie :) Ci co dopiero wkraczają w świat zombie polecam wiele innych,
lepszych filmów w tym gatunku.

Przeciętny film. Tak naprawdę to gdyby nie Lundgren to pozostałby niezauważony przy takiej ilości innych filmów o zombie. Ale nie jest tragicznie. Nie jest nudno, ale też nie jest to arcydzieło. Lundgren gra tutaj jakiegoś najemnika, który ma uratować córkę jakiegoś faceta, który odpowiada za epidemię zombie. Akcja...

Moment spawania bez maski spawalniczej osłabia...
Są lepsze filmy, a tu nawet podstawowe reguły funkcjonowania są pogwałcone. I jeszcze te roboty...

gdyby nie te roboty byłaby wyższa ocena-da się obejrzeć

robot zombie co to w ogole ma byc -.-"

W miarę obry film, podobny trochę do World War Z. Ciekawa rola Dolpha, w formie widać jak na 55 lat całkiem niezłej.

Z braku laku mozna obejrzec

j.w.