Pod pseudonimem aktorskim Donny Boaz, który jest łatwiejszy do wymówienia dla amerykańskiego widza, w filmie występuje polski aktor Rafał Zawierucha, którego kariera po roli Romana Polańskiego w "Pewnego razu w Hollywood" nabiera tempa za oceanem. Za namową swojego amerykańskiego agenta aktor postanowił dołączyć do innych aktorów, którzy zdecydowali się grać pod nowym nazwiskiem. Jak widać decyzja okazała się słuszna, gdyż krótko po występie u Tarantino aktor znalazł angaż w najnowszym filmie z pogranicza sci-fi i nauki.