Pierwsze dziesięć minut mówi już wiele jak denny jest ten film... Te historyjki o wikingach na
początku... i mega poważny lektor gadający pierdoły... masakra.
Czemu mnie obrażasz? Nie potrafisz kulturalnie się wypowiedzieć? Film jest moim zdaniem denny, prezentuje wywiady z niezbyt lotnymi muzykami, zrobiony z pompą jakby nie wiadomo jakie mądrości przekazywał, a jest to kretynizm. Jeżeli nie potrafisz tego dostrzec, to, stosując twoją taktykę, sam chyba nie znasz angielskiego, albo jesteś na takim samym poziomie jak ten film. Wnerwiłeś mnie, nie cierpię takiego chamstwa, dlatego ciągnąc dalej skoro jesteś z Podlasia to pewnie piszesz ze swojej ziemianki, gdzie obejrzałeś film mając słownik w angielsko-podlaski (śliedzikowy) w ręku. Wiem, że takich rzeczy nie powinienem pisać, ale zwyczajnie nie znoszę takich wypowiedzi i czasami jedynym sposobem jest zejście do poziomu rozmówcy.
Ha ha ha to nieźle, nie miałem na celu obrażania nikogo. Ale skoro tak to odebrałeś, pewnie trafiłem w samo sedno.
Cóż, a ty jesteś w wielkim błędzie myśląc, że obrazisz mnie swoją marną i prostacką wypowiedzią. Musisz się bardziej postarać.
Aha i panie "kulturalny" naucz się tego angielskiego, bo teraz w 100% jestem pewien, że nie wiesz o czym był ten film.
Nie wiem co Ci odpowiedzieć :P Chyba i tak sensu nie będzie to miało ;) JerzySzatanie może powinniśmy tą pseudorozmowę prowadzić po angielsku? Cóż jeżeli nie miałeś na celu nikogo obrażać, to świadczy o Twoim poziomie, skoro to zrobiłeś :P A skoro to zrobiłeś to logicznie rzecz biorąc napisałeś nieprawdę, a teraz zastanów się co to znaczy ;)
Chociaż przyznaję się, że nie przebrnąłem przez cały ten film, ale bariery szukał bym w kretyńskości.
Dalej słabo, nawet gorzej niż wcześniej. Dochodzę do wniosku, że lat masz max 15.
Rozumiem, że foto wstawiłeś by pokazać swój wiek ;) Słusznie
A teraz na serio
Film podobał mi się (nie wspominając już o black metalu ani muzykach) bo poruszył parę ważnych spraw w temacie chrześcijaństwa, religii w ogóle, a także wolności i tego co poszczególne osoby za tym ostatnim pojęciem widzą.
Jeżeli Jesteś chrześcijaninem to wiem czemu Ci się nie podobał.
O! i tak możemy gadać. Moim zdaniem żeby film poruszający takie tematy był dobry powinien zostać zrobiony przez ludzi mądrych, a ci ludzie tacy moim zdaniem nie byli, dodatkowo nie prezentowali się moim zdaniem również zbyt inteligentnie. To w połączeniu z powagą tego filmu sprawia, że jest on kompletnie dla mnie nie strawny.... Jeszcze jakby jakieś dobre zespoły zaprosili to bym obejrzał z ciekawości, a to były w większości, znowu moim zdaniem, miernoty.
Co do zespołów, to już kwestia gustu. Każdy ma inny, czyż nie? Nie ukrywam, że aktualnie siedzę w szeroko pojętym Black Metalu i pewnie to trochę potęgowało odbiór filmu i wypowiedzi np. Erika Dannielsona czy Bjorn'a Almar'a. Oczywiście nie z wszystkim się zgadzałem.
Jestem ateistą, ale bliżej mi do niektórych wartości pogańskich (natura itd). A tu w tym filmie było powiedziane, co chrześcijanie zrobili np. z pogańską Europą.
Cenię sobie prawdę a w Black Metal Satanica było jej sporo.
Nie sądzę, żeby używanie słowa prawda w tym wypadku było uzasadnione. Jest to spojrzenie wybiórcze, ukierunkowane od samego początku i nie oddające pełnego obrazu. Ludzie Ci nie są absolutnie specjalistami. Niestety nowoczesne media pozwalają rozprzestrzeniać pewne treści w sposób chaotyczny, a co za tym idzie bez odpowiedniego sita można utonąć w gównie ;) Kiedyś dosyć dużo słuchałem BM, obecnie wolę inne odmiany metalu, ale słucham wszelakiej muzyki. Z podejściem do historii tych ludzi jest trochę jak z historykami IPN, albo z badaczkami feministycznymi, chociaż są to dalekie porównania, bo podkreślam nie są to absolutnie specjaliści (jest im wręcz do nich baaaardzo daleko), są oni ukierunkowani i traktują temat wybiórczo. Nie staję tutaj w obronie chrześcijaństwa (dziwnie potoczyła się ta rozmowa) , ale jest to tak bardzo płytkie podejście do historii, że aż boli głowa. Powstaje znowu pytanie o cel tego filmu? Można go potraktować jako przedstawienie optyki ludzi przedstawionych w tym filmie, ale równie dobrze można by zrobić film o spojrzeniu na świat i historię pana Mietka spod piątki, albo Zdziśka z murku w parku... Ja nie widzę sensu tego filmu. Raczej zrobiony został tylko dla fanów. Znowu jest to moje zdanie.