Spolszczenia bywają różne, ale tego nie da się przemilczeć- Kokut to tragedia.
Skoro wiemy, że:
Koku = czarny , tou = miecz to razem tworzą Kokutou czyli Czarny miecz
To imię pasuje idealnie do tej postaci, zostało dobrze wymyślone więc nie psujmy efektu spolszczając je do czegoś co kaleczy oczy w trakcie czytania.
powinno być Kokutō....ale Kokuto też przechodzi w wersji angielskiej...ale kokut? skąd im się to wzięło?
Być może stąd, że Kokutō po Polsku brzmi trochę jakby było w rodzaju nijakim więc zmieniono je tak, aby było bardziej w rodzaju męskim? Co do "daszka" nad 'o' to ja go zwykle rozpisuję fonetycznie. W końcu nie wszyscy są zainteresowani językiem Japońskim, żeby wiedzieć jak to się czyta/ wymawia.
jak się już zabiera ktoś za kinówke Bleach'a to wątpie czy nie jest chodź trochę obeznany z wymową :]
ale może liste postaci robił ktoś kto się na tym nie zna.
a że japoński jest porąbanym językiem (mówie to z całym szacunkiem i miłością do niego) to nie warto się jednak chyba dziwić że coś gdzieś nie pasuje :]
Jeszcze tego by brakło !! ... co prawda Kira wyszło by tak samo ale Yumichika mogło by się zmienić w potwornie wyglądające Jumićka... Auć, aż bije po oczach :( Nazwy własne bywają kontrowersyjne w kwestii "spolszczać/ tłumaczyć czy nie" ale imiona i nazwiska powinny zostać bezsprzecznie nie ruszane przez tłumaczy. Jak już ktoś się upiera to można umieścić zółty przypis na górze co oznacza czyjeś imię (np. imiona Zanpakutou) zwłaszcza jeśli np pomaga to w zrozumieniu żartu albo kontekstu.