Gdzieś pod puchem delikatnych, instagramowych refleksów świetlnych, w świecie młodzieży bez śladu trądziku, bije manipulacyjne serce tego filmu. Nie ufam mu.
Pieśń o wrażliwości zagrana na instrumentach z drukarki laserowej 3D. Jest pięknie, jest poruszająco i refleksyjnie ale to patchwork uszyty u psychologa.