typowa hybryda filmowa..dramat polaczony z komedia. koncowa scena rozbawila mnie tak,ze nie moglem powstrzymac swych lez.dawno sie tak nie usmialem na filmie:) wedlug mnie blizna powinna nosic nazwe innego jakze poruszajacego filmu jakim jest 'totalny kataklizm'.w 100 procentach ten tytul odzwierciedla to co zobaczylem na ekranie.podsumowujac jest to kwintesencja jakze beznadziejnego pseudo horroru.naciagane 2/10 za poczatkowy ladny efekt 3d.ale nie zaluje wydanych pineniedzy,bo mialem ubaw po pachy:))