ja bym ten obraz nazwał próbą ukazania jak niszczący jest/powinien być ekstremizm. w tym przypadku ze strony 'zielonych'. ale czy debata na temat zalegalizowania polowań na lisy czy nie to dobry sposób ukazania powyższego? wątpię. historia pokazała nam naprawdę skrajne ideologie - faszyzm na ten przykład; komunizm. dlatego problem lisów wydaje się śmieszny i mało ważny, do dupy zresztą (za przeproszeniem). oczywiście film na swój sposób stara się być szokujący. grupa aktywistów pokazuje grupie łowców jak to jest być zwierzyną, ale w mało przekonywujący sposób. w mało poruszający. brak poczucia izolacji (pomimo ogromnej wyspy), żal i smutek jeżeli chodzi o zaszczucie i beznadziejność sytuacji. jak na horror powinien być bardziej brutalny, dlatego horrorem tego bym nie nazwał. całości odczuć nie potęguje także domniemane oparcie na faktach. bądź co bądź można obejrzeć. nie ma się poczucia zmarnowanego czasu.
Zgadzam się, ale w całym filmie właśnie chodzi o pokazanie tego, że jesteśmy ludźmi i nie powinniśmy się zachowywać jak zwierzęta, film na swój sposób ciekawy. Czy na prawdę to się zdarzyło, tego nie moge być pewien, bo mnóstwo ostatnimi czasy filmów które to są "actual footage" bądź "true story"
żaden film tego typu nie jest oparty na faktach. zresztą szukałem w sieci info na ten temat i gówno znalazłem.