Dwudziestoletni Daniel zostaje warunkowo zwolniony z poprawczaka. Wyjeżdża na drugi koniec Polski, żeby pracować w stolarni, ale zamiast tego zaczyna udawać księdza.
Zaskakująco mądry film o sile Kościoła, którą można użyć do czynienia dobra lub zła. Z dala od polityki i twardogłowych hierarchów. Świetny Bartosz Bielenia!