Jeszcze nigdy żaden film wojenny tak bardzo mnie nie poruszył. Niewiem jak reszta ale ja w połowie filmu zapomniałem że wszytsko dzieje sie podczas wojny, zapomniałem po co własciwie Ci ludzie ze sobą wlaczyli, i którzy sposród nich są "zli". Film pokazuje we wspaniały sposób że obie strony w konfliktach maja swoje ludzkie uczucia, i naparwde nie wiele potrzeba aby uniknąc rozlewu krwi. Podoa mi sie równiez reakcja dowództwa które reaguje w sposób realistyczny, a nie jak ma to czesto miejce w Hollywood, nagle wszyscy rozumieją wstaja i trzymajac czapki sluchaja hymnu amerykanskiego. Wogole film zrealizowany z dosyc duzym jak na Europe rozmachem , ze wspaniałą muzyką , doskonałą gra aktorską, no i przedewszytskim pięknym przeslaniem, których w ostatnich czasach nie było zbyt wiele w kinie wojennym.
Ostrzegam miłośników wojennych spektakli: TO NIE JEST KOLEJNA NAWALANKA!!!
Zachęcam pacyfistów i przeciwników wojennych spektakli : TO NIE JEST KOLEJNA NAWALANKA!!!

Gorąco polecam!!!