ujdzie obejrzeć ... Film o pracy policjantów i tyle. Oczywiście zawsze trafiało im się coś interesującego.. film ponadto uważam za przewidywalny, myślałam, że tak wysoka ocena jest adekwatna do tej produkcji filmowej i niestety okazało się inaczej.
A obejrzałaś go do końca? Bo po 20 początkowych minutach filmu myślałam dokładnie jak Ty - "film o pracy policjantów i tyle". Jednak z chwili na chwilę film stawał sie coraz ciekawszy. Ukazywano więź, jaka łączyła głównych bohaterów pracujących razem, która nie opierała się tylko na pracy, ponadto - solidarność wszystkich policjantów była świetnie przedstawiona - każdy starał się każdemu pomagać, bez względu na ryzyko, jakie nad nim ciążyło.
Jedyny minus - oczywiście scena z kałasznikowem - zupełnie absurdalna.
Zawsze trafialo im sie cos interesujacego? Przeciez film pokrywal kilka dobrych lat, byl jeden slub, narodziny dziecka, drugi slub... Miedzy akcjami nie bylo dnia przerwy.
dobry film, napewno nie na 4, ja bym go oceniał w klasie 6-8pkt szybki, pokazujący prace glin, dużo akcji nie nudny, osobiście polecam
Chyba oglądaliśmy zupełnie inne filmy. Ten film był maksymalnie w 10% o pracy policjantów. Nawet nie zwróciłaś uwagi na relację jakie ich łączyły, na naprawdę genialne, realistyczne ujęcia, no i naprawdę rozsądne dialogi, sam momentami śmiałem się do monitora. Skoro nie rozumiesz filmu, nie psuj innym z moim zdaniem bardzo fajnie spędzonych prawie 2 godzin.
jest wiele osób, które oceniły ten film podobnie jak ja. Osobiście spodziewałam się filmu akcji, a nie dość już oklepanego stylu kręcenia "od ręki domowa kamerą" .
Partnerstwo w tym filmie widać i wiadomo było od początku, że tych dwóch panów łączy braterska więź i wiadome (przynajmniej dla mnie było), że jeden z nich zginie.
Gdyby nie to, że mieli ciekawe akcje ( i w filmie pokazane było, że u nich się one trafiają) film był by jeszcze bardziej nudny jaki jest. Film oceniłam na 4 tylko ze względu na to, że ja dopatrzyłam się w nim tego, że policjanci przekraczają granice etyki wykonywanego zawodu chociażby scena walki Mika z jednym z czarnoskórych gangsterów. Dla tych co film się podobał będa bronić swoich racji dla tych co sie film nie spodobał swoich. :)