Film dla miłośników pseudodokumentalnych programów typu "Gliniarze". Przerost formy nad treścią stworzony, jak rozumiem, w hołdzie dzielnym amerykańskim policjantom. Mnie ta "amerykańskość" odrzuca i mierzi. Truskawką na torcie jest scena ostrzału z balkonu, której nawet nie będę komentował.