Tomasz Kot w tym filmie strasznie podnosi mi cisnienie! Dla mnie mega sztuczna gra, to sztuczne garbienie sie, sztuczny wyraz twarzy masakra. Nie lubie wogole Kota ale Rydla zagral jeszcze jako tako, jednak dla mnie ten aktor za bardzo stara sie odgrywac role, przez co staje sie bardziej przerysowany niz prawdziwy bohater. Jak to sie mowi bardziej amerykanski niz amerykanie :)