doczekałem się znakomitego polskiego filmu. Bez żadnych udziwnień, bez patosu, nadęcia i pseudofilozoficznych dysput ( i nie o wojnie ). Ten film pokazuje dokładnie jak wyglądało życie lekarza z wizją w tamtych ciężkich czasach, ale pokazuje to w sposób ciekawy, czasem zabawny, czasem poważny. Postacie są ludzkie, nie przerysowane. Bałem się, że biografia prof. Religi będzie zrobiona "na kolanach" - na szczęście nie jest. Scenariusz jest fajnie napisany, a reżyser nie zrobił z filmu laurki dla bohatera. Jednak największym atutem tego filmu jest rewelacyjna obsada. Kot to moim zdaniem nasz najlepszy aktor obecnie, z przyjemnością ogląda się jego grę, a raczej jego bycie postacią przez niego odtwarzaną. Partnerujący mu Głowacki i Warszawski także dają popis wspaniałych umiejętności aktorskich. Oby więcej takich normalnych filmów w naszej kinematografii.