I tutaj nasuwa się pytanie : Dlaczego w Polsce robi się głównie "komedie" romantyczne albo filmy o żydach ? Gdyż moim zdaniem do tego typu filmów aktorzy nie muszą się przygotowywać i wcześniej można zacząć zdjęcia (a jak wiadomo czas to pieniądz). W tym filmie po raz pierwszy w Polskim kinie widziałem aby aktor był graną osobą a nie tylko ją tylko nieudolnie udawał. Mam nadzieję że po tym filmie zmieni się troche ten śmierdzący trend "komedii" i zaczną robić częsciej dobre filmy.