Ogląda się przyjemnie, sporo zdjęć zza kulis, wypowiedzi ze starych wywiadów.
Na prawdę - kawał roboty. Warto zobaczyć. W sumie HF ma tak boagatą filmografię, że można by z niej zrobić serial.
Ale oczywiście jest to dokument typu laurka.
Dlatego jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegoś ciekawego i faktycznie wartego uwagi odnośnie Indiany, zdecydowanie bardziej warto "Jak powstawała trylogia" (2003)
Niewątpliwie jest, jak określiłeś "laurka". Jednak nie da się zaprzeczyć, że Harrison Ford na nią zasłużył. Nie dość, że rewelacyjny aktor i inteligentny człowiek, który naprawdę potrafił dobierać role (zagrał i wykreował co najmniej 3 kultowych i nieśmiertelnych bohaterów kina - Indiana Jones, Han Solo i Rick Deckard), to jeszcze jeden z bardzo nielicznych popularnych aktorów amerykańskich, który pozostał normalny.